Istnieje kilka naturalnych metod planowania rodziny. Pozwalają na obliczenie kiedy nastąpią dni płodne, dzień owulacji oraz dni niepłodne, podczas których prawdopodobieństwo zajścia w ciążę jest niewielkie. Opierają się one o znajomość długości cyklu, wiedzę o dacie początku cyklu, obserwację organizmu i mierzenie temperatury. Mamy więc metodę termiczną, objawowo termiczną i metodę Billingsów. O ile metody wyznaczania dni płodnych przez wielu lekarzy nie są uważane za metody antykoncepcyjne, ich znajomość pozwala lepiej poznać swoje ciało i zachodzące w nim zmiany.
Dni płodne
Cykl menstruacyjny każdej kobiety składa się z takich samych faz, a tą która szczególnie nas interesuje jest owulacja czyli jajeczkowanie. Jest to moment, w którym dojrzała komórka jajowa jest uwalniana do jajowodu. Jego obliczenie może stanowić pewną trudność, ponieważ u bardzo wielu kobiet cykle są nieregularne. Aby wyliczyć poszczególne fazy, a co za tym idzie dni płodne, podczas których, jeśli nie chcemy zajść w ciążę, należy się szczególnie zabezpieczyć – musimy znać datę początku cyklu. Jest to pierwszy dzień krwawienia. Odpowiednio ostatnim dniem cyklu będzie dzień poprzedzający krwawienie.
Za średni czas trwania cyklu przyjmuje się 28 dni, ale na jego długość mogą wpłynąć nawet tak bagatelizowane czynniki jak drobne przeziębienie lub stres. Ponieważ nasienie może się utrzymywać w drogach rodnych kobiety do tygodnia, za okres najwyższej płodności przyjmuje się czas od ok. trzech dni przed jajeczkowaniem do ok. dwóch po. Jest to tzw. okres okołoowulacyjny czyli dni płodne.
Owulacja występuje odpowiednio:
- Między 10 a 14 dniem cyklu, jeśli trwa on 26 dni
- Między 11 a 15 dniem cyklu, jeśli trwa on 27 dni
- Między 12 a 16 dniem cyklu, jeśli trwa on 28 dni
- Między 13 a 17 dniem cyklu, jeśli trwa on 29 dni
- Między 14 a 18 dniem cyklu, jeśli trwa on 30 dni
- Między 15 a 19 dniem cyklu, jeśli trwa on 31 dni
- Między 16 a 20 dniem cyklu, jeśli trwa on 32 dni
- Między 17 a 21 dniem cyklu, jeśli trwa on 33 dni
Dodatkową pewność co do momentu jajeczkowania daje obserwacja objawów płodności, którymi są:
- Temperatura ciała
- Obecność śluzu szyjkowego (wyraźnie nawilżona pochwa)
- Ból owulacyjny
- Zmiany w szyjce macicy
- Poprawa cery i wyglądu włosów (związane z wysoki poziomem estrogenów)
Dni niepłodne
Faza niepłodności względnej
Zaczniemy od fazy niepłodności względnej, czyli czasu przed owulacją. Jej nazwa pochodzi od tego, że jej długość jest względna i zależy od czasu dojrzewania komórki jajowej oraz długości cyklu miesięcznego. Jeśli cykl jest krótki, kobieta może być płodna już pod koniec tej fazy.
Faza niepłodności bezwzględnej
To okres trwający zwykle 14 dni, od obumarcia komórki jajowej do zakończenia cyklu. Dzień owulacji wylicza się właśnie odejmując 14 dni od daty rozpoczęcia miesiączki. Jeśli znamy więc datę początku cyklu i jego długość możemy obliczyć dzień najwyższej płodności. Należy jednak pamiętać, że licząc dni płodne przy użyciu kalendarza nie możemy mieć 100-procentowej pewności, ponieważ czas trwania cyklu jest bardzo podatny na zmiany. Nawet drobną niedogodność (np. delikatne przeziębienie) organizm może potraktować jako zagrożenie i opóźnić moment owulacji.
Przejdźmy do metod obliczania dni płodnych.
Metoda termiczna (metoda Holta)
Polega na uchwyceniu trzech dni podwyższonej temperatury. Za dni płodne przyjmuje się sześć dni przed pierwszym wzrostem temperatury i trzy po nim. Jeśli cykl jest regularny, czyli wynosi 28 dni, dzień owulacji przypada między 14 a 16 dniem. Temperaturę należy mierzyć o stałej porze codziennie po przespanej nocy, a przed wstaniem z łóżka. Metoda ta nie jest pewna, ze względu na dużo czynników, które mogą wpłynąć na wynik pomiarów.
Metoda obserwacji śluzu (metoda Billingsów)
Śluz szyjkowy jest wydzieliną powstającą w kanale szyjki macicy. Wraz z trwaniem cyklu zmianom ulegają jego kolor, zapach i konsystencja. Ok. 6 dni przed jajeczkowaniem jego wygląd przypomina białko kurzego jaja. Jest przezroczysty, rozciągliwy, śliski i lśniący. Ostatni dzień występowania śluzu w takiej postaci jest dniem owulacji. Od owulacji aż do miesiączki jest bardziej lepki, traci przezroczystość i zyskuje mleczny lub żółtawy kolor. Śluz ocenia się po wyglądzie, np. przykładając czystą chusteczkę lub opuszek palca do ujścia pochwy.
Metoda objawowo-termiczna (metoda Roetzera)
Jest to metoda łącząca dwie poprzednie czyli badanie temperatury i obserwację śluzu, a także obserwację ułożenia szyjki macicy, występowanie bólu owulacyjnego i kontrola piersi. W czasie owulacji szyjka macicy jest miękka i ułożona wysoko, więc to kolejny czynnik który możemy zbadać. Najlepiej robić to w przysiadzie, jednym lub dwoma palcami próbując wyczuć szyjkę. Jeśli nie jest to możliwe, oznacza to, że jajeczkowanie się zbliża.
Jajeczkowaniu towarzyszy ból brzucha w okolicy jajników, ale jest to czynnik wyłącznie wspomagający, ponieważ nasilenie bólu może być różne u każdej kobiety, niezależnie od dnia cyklu.
W drugiej połowie cyklu pojawia się również wrażliwość i bolesność piersi.
Niektóre panie mogą zaobserwować również delikatne plamienie występujące równocześnie ze śluzem. Wcale nie musi oznaczać on problemów, a może wskazywać na spadek poziomu estrogenów, występujący na kilka dni przed jajeczkowaniem.
Wszystkie powyższe metody mogą być stosowane przez panie, które chcą dobrze poznać swoje ciało i wiedzieć, kiedy lepiej się zabezpieczyć. Nie możemy jednak uznać ich za wiarygodne metody antykoncepcji ze względu na duże ryzyko błędu, którym są obarczone. Paniom, które nie planują ciąży polecamy stosowanie antykoncepcji hormonalnej lub mechanicznej. Jeśli występuje obawa, że ostatni stosunek był ryzykowny, można skorzystać z antykoncepcji awaryjnej.